Do Prokuratury Rejonowej w Dębicy nie wpłynęło na razie żadne doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez dębiczanina, który twierdzi, że ma raka trzustki i zbierał pieniądze na swoje leczenie. Miasto organizuje koncert charytatywny, na którym miały być zbierane pieniądze na leczenie Romana. – Koncert się odbędzie, bowiem trudno już zrywać kontrakt z artystami, wydrukowane są także plakaty na imprezę – mówi Mariusz Szewczyk. – Pieniądze jednak trafią do innych potrzebujących, których nie brakuje w Dębicy.
Mariusz Szewczyk przyznaje, że zastanawiał się czy składać doniesienie do prokuratury. – Nie wpłacałem żadnych pieniędzy na jego konto – mówi burmistrz Dębicy. – Była u mnie małżonka pana Romana, przyniosła pismo z pieczątkami firm i informacją, że nie roszczą pretensji. Trudno odwoływać koncert, artystów, więcej z tym zamieszania. Na kogo pieniądze będą zbierane wskaże Firma Oponiarska, która przekazała najwięcej pieniędzy.
Koncert „Serce za Serce – podajmy sobie dłoń” odbędzie się 28 lutego 2015 r. o godzinie 18:00 w Domu Kultury „Mors” Serce za Serce – podajmy sobie dłoń”. Wystąpią krakowskie Wawele wraz z liderem Janem Wojdakiem, Gang Marcela i inni artyści.
Od kilku miesięcy w Dębicy prowadzona była kampania na rzecz Romana, który rzekomo miał mieć guza trzustki. Okazało się, że mężczyzna nie jest chory na raka, jedynie miał podejrzenie tej ciężkiej choroby. Po badaniach zgłosił się do jednej z fundacji, która rozpoczęła akcję pomocy. Po konsultacjach z lekarzem onkologiem, który badał dębiczanina okazało się, że mężczyzna wprowadził w błąd fundację, jak również innych ludzi.