Rozpoczęto testowanie autobusu elektrycznego

Dębica testuje autobus elektryczny. Pojazd został wypożyczony bezpłatnie od firmy AMZ Kutno, znanej do tej pory głównie z produkcji sprzętu wojskowego i lubelskich trolejbusów. Został on wyprodukowany w Polsce i spełnia wszelkie standardy oraz normy bezpieczeństwa.

Jak podkreśla Piotr Chęciek, prezes Miejskiej Komunikacji Samochodowej autobus jest przyjazny dla środowiska, przystosowany dla osób niepełnosprawnych i wózków, a ponadto monitorowany, klimatyzowany i ogrzewany. Przewidywany zasięg przejazdu to 140 kilometrów, a czas ładowania akumulatora to około sześć godzin.

– Z autobusem elektrycznym wiążemy nadzieję na przyszłość, ponieważ w planach mamy powiększenie taboru Miejskiej Komunikacji Samochodowej – mówi burmistrz Mariusz Szewczyk.

Testy potrwają prawdopodobnie do pierwszego listopada tego roku. Autobus ma być wysyłany na trasy zarówno mało obciążone, jak i te trudniejsze. Sprawdzana będzie m.in funkcjonalność, zasięg oraz żywotność baterii pojazdu. Od pasażerów zbierane będą informacje na temat zalet i niedoskonałości przejazdu wspomnianym autobusem. Nie będzie to jednak jedyny taki pojazd w Dębicy. Podobne testy mają zostać przeprowadzone w autobusach firmy Solaris oraz niewykluczone, że w autobusach marki Sor.

Testy odbywają się w ramach projektu Dębicko – Ropczyckiego Obszaru Funkcjonalnego, który określa przepisy dotyczące komunikacji miejskiej i zapewnia pieniądze na rozwój, nie tylko na zakup autobusów, ale także na infrastrukturę przystankową i drogową. Jak wyjaśnia Piotr Chęciek, jeśli Dębica będzie brać udział w tym projekcie, warto pomyśleć o zakupie tego typu autobusów, szczególnie w czasach, gdzie ogromny nacisk kładzie się na pojazdy niskoemisyjne. W grę wchodzą hybrydy, autobusy elektryczne i ewentualnie gazowe. Właśnie z tymi ostatnimi spółka ma już wieloletnie doświadczenie, jednakże nie dają one dużych perspektyw rozwoju. Stąd pojawia się temat autobusów elektrycznych, które jako jedyne nie emitują żadnych związków do atmosfery. MKS nie chce jednak zaopatrywać się w niesprawdzone pojazdy, ani opierać wyłącznie na nich całej swojej działalności. Wynajęty prototyp ma umożliwić poznanie ich technicznych możliwości oraz wprowadzenie ewentualnych poprawek.

Inwestycja będzie jednak możliwa jedynie przy założeniu, że Unia Europejska sfinansuje minimum 80 procent kosztów zakupu takiego autobusu, wynoszących około 1,5 mln złotych. Jak twierdzi prezes Miejskiej Komunikacji Samochodowej, taka kwota jest poza zasięgiem spółki, a wypracowanie tak dużych pieniędzy nie będzie możliwe nawet w całym okresie użytkowania danego pojazdu.

Burmistrz Mariusz Szewczyk rozpoczął rozmowy z władzami okolicznych gmin dotyczące obsługi większości tras na terenie tych gmin przez Miejską Komunikację Samochodową od 2017 roku. Przedstawiona oferta ma być nie tylko bardzo konkurencyjna, ale również ma wpisywać się w politykę gmin, w których występują uzdrowiska i tereny leśne oraz tam gdzie promowana jest turystyka. Największymi atutami będą tabor oraz niskie koszty. Cena przejazdu 1 kilometra autobusem elektrycznym to zaledwie 60 groszy.