Dwa pytania do Stanisława Cabaja, właściciela firmy „Mateo”, producenta mrożonej żywności, dystrybutora lodów i mrożonek
Gorączka świątecznych przygotowań nie omija także przedsiębiorców, a jak będzie Pan spędzał już same Święta Wielkanocne ?
Święta spędzamy w rodzinnym gronie. Wszystkie tradycje zachowujemy i staramy się je przestrzegać. Co prawda synowie są już dorośli i wspólne wyjście na święcenie z koszyczkiem jest już bardziej skomplikowane, ale reprezentacja rodziny Cabajów uczestniczy w tych uroczystościach i w niedzielny poranek, na naszym stole znajdują się święconki.
Święta każdemu kojarzą się m.in. ze wspólnym rodzinnym posiłkiem. Trudno nie zapytać naszego rodzimego producenta żywności, co poleciłby Czytelnikom?
Oczywiście, że nasze produkty. To tak pół żartem pół serio ale bezwzględnie wszelkie dania, w które można wkomponować jakieś jajka, bo wpisują się one w tradycje wielkanocne. Osobiście święta kojarzą się też z wszelkiego rodzaju słodkościami – babką, mazurkiem, sernikiem i innymi, które osładzają nasze podniebienie. Skoro mówimy o ciastach, to przy ich pieczeniu polecam dodać nasze nowe produkty – mrożone owoce, takie jak: truskawka, borówka amerykańska, jagoda czarna, jeżyna, wiśnia bez pestek czy też malina ekstra, które można już kupić w sklepach w powiecie dębickim. Cieszą się uznaniem naszych klientów, przede wszystkim za ich jakość.
Dziękujemy za te porady i życzymy w takim razie rodzinnych świąt.
Dziękuje – również chciałbym życzyć Redakcji jak i Państwa Czytelnikom zdrowia, szczęścia i radości, samych słonecznych dni oraz sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym – Wesołego Alleluja.
PW