Młodość, energia, odwaga w walce o mandat poselski

Rozmowa z Krzysztofem Lipczyńskim dyrektorem Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji Gminy Dębica, szefem Dębickiego Kolegium Sędziów, wiceprezesem Gminnej Akademii Piłkarskiej Gminy Dębica, dyrektorem Biura Poselskiego Krystyny Skowrońskiej, po raz trzeci Radnym Powiatu Dębickiego.

Panie Krzysztofie – 37 lat na karku, a takim życiorysem można by obdzielić przynajmniej trzech rówieśników i żaden nie miałby się czego wstydzić. Czy bogate doświadczenie w pracy politycznej, samorządowej i społecznej stało się motywem startu w wyborach parlamentarnych?

Niewątpliwie zdobyte doświadczenie samorządowe i lata przepracowane dla regionu są dla mnie podstawą do ubiegania się o mandat poselski.  Chcę nadal pracować dla regionu, pozyskiwać jak najwięcej środków finansowych, w tym również na bliski memu sercu temat infrastruktury sportowej. Wszyscy doskonale wiemy, że w tym zakresie jest jeszcze wiele do zrobienia, przykładowo miasto Dębica od lat oczekuje na dobrej jakości boisko lekkoatletyczne.

Uważam, że samorządowe doświadczenie zdobyte u boku wójta Stanisława Rokosza w gminie Dębica oraz podejmowana praca społeczna pozwalają mi stawać do walki o mandat poselski z odwagą i pewnością, że prócz aspiracji posiadam kompetencje, aby zrealizować swój program dla regionu.

Słowo „odwaga” pojawia się w Pana wypowiedzi, pojawia się także w materiałach wyborczych. Potrzeba chyba odwagi, aby w regionie zdominowanym przez Prawo i Sprawiedliwość startować z Koalicji Obywatelskiej.  

Od lat jestem członkiem Platformy Obywatelskiej. Byłem nim, gdy rządziła i jestem teraz, kiedy znajduje się w opozycji do obozu rządzącego. Uważam, że zbyt dużo w dzisiejszej polityce obłudnej zmiany frontu, turystyki partyjnej, a co gorsze ideologicznej, nie takie ideały definiują moje życie.

Odpowiadając jednak na pytanie, nie zgadzam się z opinią, że w naszym regionie mogą wygrać tylko przedstawiciele PiS-u. Jestem młodym człowiekiem, który realnie patrzy w przyszłość. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że festiwal rozdawnictwa, jaki serwuje nam przed wyborami opcja rządząca oraz możliwe konsekwencje takiego postępowania napawa mnie obawą, już nawet nie o moje pokolenie, ale również o przyszłe. Mam odwagę aby stanąć do walki, pomimo świadomości, że będzie ona bardzo ciężka.

Przemawia przez Pana duża pewność siebie i równie duży optymizm, chcemy jednak zapytać, co w przypadku gdy nie uda się osiągnąć upragnionego wyniku. Czy będzie Pan traktował to w kategorii porażki?

A czy muszę tak to odbierać? Sądzę, że nie koniecznie, ponieważ dla mnie dużym sukcesem jest już samo znalezienie się w gronie kandydatów silnie obsadzonej listy Koalicji Obywatelskiej. Znajdują się na niej zacne postacie – parlamentarzyści, samorządowcy, wykładowcy, wpływowi przedsiębiorcy. Moje miejsce wśród tej stawki zawdzięczam ciężkiej pracy w samorządzie i dla samorządu, ktoś dostrzegł mój potencjał, dlatego uważam, że już sam start należy traktować w kategorii sukcesu.

A w odwrotnym przypadku, co jeśli hipotetycznie uda się Panu otrzymać mandat poselski?

Będzie to dla mnie powód do radości, ale również ogromne wyzwanie aby spłacić kredyt zaufania podarowany przez wyborców. W życiu wyznaję zasadę, aby pamiętać o miejscu pochodzenia, dlatego mój lokalny patriotyzm będę chciał zmienić w konkretne działania i inwestycje w powiecie Dębickim.

Ze względu na swoje zainteresowania chciałbym trafić do Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Przez lata pracy poznałem potrzebę środowiska w tym zakresie, dlatego uważam, że w sposób kompetentny będę w stanie wychodzić im naprzeciw.

Oczywiście w swojej pracy pragnę dotykać wszelkich problemów naszego regionu. Nieobojętna jest mi również między innymi sytuacja opieki zdrowotnej. Potrzeba zmian w tym zakresie jest aż nadto widoczna dla nas wszystkich.

Panie Krzysztofie na zakończenie jednym zdaniem proszę przekonać Czytelników, dlaczego warto oddać na Pana głos.

Młodość, energia, odwaga, to hasła mojej kampanii, właśnie te atrybuty mnie cechują. Szanowni Państwo miejmy odwagę i energię postawić na młodość i w zbliżających się wyborach oddać głos na Krzysztofa Lipczyńskiego.