Strona głowna » Dębica » Dworek idzie pod młotek

Dworek idzie pod młotek

Dawny dwór w Latoszynie , dzisiaj położony w osiedlu Kępa w Dębicy, po raz drugi będzie licytowany 11 maja br. Kancelaria komornicza, która wystawiła go pod młotek jako cenę wywołania podała cenę ponad 1 800 000 złotych, zaś sam dwór oszacowała na blisko 2 420 000 zł. Obecnie właścicielem nieruchomości jest Prywatna Klinika Rehabilitacyjna Zespół Dworsko Parkowy Latoszyn sp. z o.o. Dwór położony jest w pobliżu Wisłoki.

Obecnie to dwukondygnacyjny, podpiwniczony budynek w stanie surowym zamkniętym. Składa się z części starej, murowanej oraz dobudowanej części nowej. Działka jest w pełni uzbrojona w sieci infrastruktury technicznej. W parku ze starodrzewem znajduje się staw, zaś cały zespół dworsko – parkowy wpisany jest do rejestru zabytków. Poza dworem do sprzedania są dwa inne budynki i działki.

– Budynek niszczeje, że aż szkoda patrzeć na to – mówi Walerian Mikrut, przewodniczący Rady Osiedlowej Wolica – Kępa. – Pamiętam jak chodziło się tam na spacery, bo park piękny z alejkami. Teraz strach tam iść, jest to miejsce schadzek.

Chętnych na zakup dworku może i by nie brakowało, jednak mało kto wie nawet o tym, że tam istnieje. – No i cena, chociaż pewnie nieruchomość warta zainwestowania, jednak jest wysoka – mówi przedstawiciel jednego z biur nieruchomości. – Bardzo dużo trzeba zainwestować w renowację dworu. Dwór na Wolicy starostwo powiatowe sprzedało za dwa miliony złotych, zaś w Łękach za milion. Trudno będzie sprzedać ten budynek za tak wiele.

Szczególnie, że chociaż budynek był przygotowany pod inwestycję trochę przeraża jego otoczenie. Zaniedbany park a wokół składy budowlane. Jednak jak podkreślają pracownicy biura nieruchomości do dworu prowadzi droga asfaltowa a poza tym położony jest w dobrym miejscu, w mieście.

Po zlikwidowaniu w latach 90 ub. w. Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego teren został rozdysponowany przez firmy, które prowadzą działalność gospodarczą. Dwór z kolei kupił przedsiębiorca z Częstochowy, który chciał otworzyć w nim przychodni ę rehabilitacyjną. Niestety nie udało się mu dokończyć remontu.

Jak opisuje w książce „Spacerem po Dębicy” Wacław Grych, murowany dwór został wzniesiony w II połowie XVI wieku i był otoczony wałem ziemnym z częstokołem, którego fragmenty przetrwały do niedawna. Prosty zabudowany na planie prostokąta piętrowy budynek dawnego lamusa, pomalowany na żółty i brązowy kolor został z czasem przekształcony, że trudno znaleźć jego przeznaczenie. Pod koniec XVIII wieku dawny renesansowy ogród został przekształcony w park o dwóch terasach opadających ku przepływającej w pobliżu Wisłoce. Na pozostałościach starego dworu w XIX wieku zbudowano na planie zbliżonym do kwadratu nowy, murowany, piętrowy dwór pokryty dwuspadowym dachem.

Na początku XX wieku dwór i 300 hektarowe gospodarstwo stały się własnością rodziny Balków. We dworze była wspaniała biblioteka i obrazy Van Dycka. Dwór Balków w 1944 spalili Sowieci. Władza ludowa na terenie pozostałości po dworze wybudowała biurowiec. Obecnie biurowiec wraz z pozostałościami dworu Balków zostały wtopione w budynek, który w 2000 roku wybudował ówczesny właściciel. Tak powstała rezydencja wciąż czeka na zagospodarowanie.