Strona głowna » Dębica » Pomarańczowi pokazali się z najlepszej strony

Pomarańczowi pokazali się z najlepszej strony

Duża odległość (700 km) i perspektywa całodziennej podróży pociągiem nie odstraszyła 40 osobowej ekipy z DAP Dębica przed wyruszeniem na XXII już Międzynarodowy Turniej Dobiegniew Cup . O ile drużyna z rocznika 1999/98 jechała niejako z urzędu bronić zdobytego w ubiegłym roku tytułu najlepszej drużyny , to ich młodsi koledzy z rocznika 2001 zapowiadali również ,że nie jadą tylko „na wycieczkę”. Cel dla obu zespołów był oczywisty: w rozgrywkach eliminacyjnych należy zająć miejsce pierwsze lub drugie, aby w ostatnim dniu przystąpić do meczów finałowych o zwycięstwo w turnieju.

W roczniku 2001 uczestniczyło dziewięć drużyn i eliminacje przebiegały systemem „każdy z każdym” . Młodzi pomarańczowi w pełni wypełnili założony plan i po sześćiu zwycięstwach i jednym remisie, mając zapewniony udział w finale, za bardzo się rozluźnili i w ostatnim meczu ,mimo przewagi i dużej ilości sytuacji bramkowych ulegli zespołowi MKS Keramprom z Ukrainy 0:1. Bilans bramkowy był również imponujący: 18 bramek zdobytych przy czterech straconych.

Bardziej zacięta rywalizacja była w roczniku starszym gdzie pięć drużyn rywalizowało w dwurundowym systemie „każdy z każdym” o zajęcie dwóch pierwszych miejsc. Tutaj każdy przeciwnik mocniej mobilizował się na mecze z ubiegłorocznym triumfatorem i o zwycięstwo nie było łatwo .Trzy pierwsze mecze miały identyczny przebieg – dobra gra DAP-u, duża przewaga, duża ilość sytuacji strzeleckich ale niestety wynik końcowy to …remis. Dopiero w czwartym meczu, z ubiegłorocznym przeciwnikiem finałowym, Błękitnymi Dobiegniew, do dobrej gry „Pomarańczowi” dołożyli jeszcze skuteczność i odnieśli zasłużone zwycięstwo 2:1. Wyrównana rywalizacja w grupie doprowadziła do sytuacji, że przedostatni mecz decydował, która drużyna zagra w finale. Zespół przeciwników, LZS Bobrówko, który na turniej wzmocnił się najlepszymi zawodnikami z sąsiednich klubów, długo bronił się przed atakami dębiczan i kiedy wydawało się, że dowiezie do końca korzystny dla nich wynik remisowy, w ostatniej akcji meczu po indywidualnej akcji Grzegorza Ostaszewskiego losy meczu na korzyść DAP-u rozstrzygnął najskuteczniejszy w ich szeregach –Dawid Jezuit. Ostatni mecz grupowy z gospodarzami turnieju nie miał już wpływu na miejsca w tabeli i był okazją do pokazania się tym zawodnikom z 18 –osobowej kadry, którzy mniej grali w poprzednich meczach. Zmiennicy pokazali, że również prezentują wysokie umiejętności i tocząc wyrównany pojedynek z mocnym rywalem, pokazali trenerowi, że nie odstają umiejętnościami od zawodników z podstawowego składu.

Jako pierwsi do finałowej rozgrywki przystąpili zawodnicy rocznika 2001. Przeciwnikiem była zespół ENIX Kraków, w barwach którego występowali między innymi zawodnicy Cracovii, Sandecji Nowy Sącz czy AP 21 Kraków. Początek meczu to wyrównana walka głownie w środku boiska ,jednak z upływem czasu zaznaczyła się lekka przewaga krakowian i po jednej z kontr na początku drugiej połowy uzyskali prowadzenie 1:0. W tym momencie trenerzy DAP-u zdecydowali się na przygotowany na taki przypadek wariant i przesunęli do ataku ….bramkarza Macieja Maziarkę i to właśnie on w ostatniej akcji meczu po dośrodkowaniu Kacpra Tomaszewskiego, z trudnej pozycji oddał strzał na bramkę przeciwnika, który z trudem obronił bramkarz ENIX-u ale do odbitej piłki doszedł Karol Szczyrek i …doprowadził do rzutów karnych. Tutaj pierwsze kolejki potwierdziły wysokie umiejętności strzelających i mimo dobrych reakcji bramkarzy piłka lądowała w siatce. Dopiero w trzeciej kolejce Maciek Maziarka, który wrócił do bramki, wyczuł intencję strzelającego i piękną interwencją obronił niezły strzał. Kiedy wydawało się, że zwycięstwo jest już blisko, w ostatniej kolejce, dobry strzał zawodnika DAP –u obronił w pięknym stylu krakowski bramkarz i przedłużył serię karnych. Tutaj wykazał się ponownie bohater rzutów karnych Maciek Maziarka (sam precyzyjnie strzelił „swojego” karnego), który ponownie wyczuł intencje strzelającego i zapewnił …zwycięski taniec radości całej ekipie „Pomarańczowych”.

Ostatni mecz finałów to rewanż za ubiegłoroczny mecz finałowy. Do decydującej rozgrywki stanęły drużyny DAP Dębica i „Błekitni” Dobiegniew. Gospodarze chcieli koniecznie zrewanżować się za ubiegłoroczną porażkę i od początku meczu pokazali, że są w lepszej dyspozycji niż rok temu. Pierwsza połowa to twarda walka o stworzenie sytuacji bramkowych ale defensorzy obu zespołów spisywali się bez zarzutu i bramkarze zachowali czyste konta. W drugiej połowie, po jednej z akcji obrońcy dębiczan sfaulowali w polu karnym napastnika gospodarzy i sędzia podyktował rzut karny pewnie zamieniony na bramkę przez króla strzelców całego turnieju. Od tego momentu do zdecydowanych ataków przystąpili zawodnicy DAP –u, których akcje napędzał głównie grający dobry mecz Paweł Guzik. Po jednej z akcji piękny strzał głowa oddał Dawid Jezuit i gdy wydawało się, że piłka wpadnie obok słupka w boczną siatkę, fantastyczną interwencją popisał się bramkarz i wybił piłkę na rzut rożny. Gospodarze cofnęli się głęboko do obrony i mimo przewagi trudno było dojść do pozycji strzeleckich, jednak determinacja „Pomarańczowych” przyniosła efekt i po akcji jednej z akcji w polu karnym został sfaulowany Dawida Jezuit a podyktowany rzut karny pewnym strzałem zamienił na bramkę Tomasz Bogdan, zapewniając licznej publiczności kolejne emocje w postaci… serii rzutów karnych. W nich na wysokości zadania stanęli wszyscy nasi zawodnicy – strzelający pewnymi strzałami trafiali do siatki (Tomasz Bogdan, Alan Zima, Grzegorz Ostaszewski, Dawid Jezuit), natomiast Mateusz Ostaszewski dwukrotnie wyczuł zamiary strzelających przeciwników i to on był głównym bohaterem emocjonującej końcówki całego turnieju. Po meczu kolejny… pomarańczowy taniec radości zawodników gromko oklaskiwanych przez zdecydowaną większość uczestników turnieju oczekujących na oficjalne zakończenie.

Oprócz pięknych, olbrzymich pucharów za zwycięstwo i nagród rzeczowych w postaci kompletów sprzętu meczowego i piłek były również wyróżnienia indywidualne. Najlepszym zawodnikiem turnieju w r. 2001 został Denis Kępa, natomiast w r. 1999/98 Tomasz Bogdan.

Oprócz emocji sportowych związanych z uczestnictwem w turnieju nasi zawodnicy mogli doświadczyć również wrażeń rekreacyjno –turystycznych, uczestnicząc w spływie kajakowym po pięknych jeziorach(Osiek,Wielgie) i kanałach oraz kulturalnych biorąc udział w licznych koncertach, których tegoroczna gwiazda był Kamil Bednarek. Z całą pewnością można stwierdzić, że udział w turnieju był doskonała promocją Dębicy w północno –zachodniej części naszego kraju bowiem oprócz niewątpliwych sukcesów sportowych godne odnotowania jest wzorowe zachowanie podczas całego pobytu jego uczestników co podkreślane było przez organizatorów turnieju i władze lokalne samorządowe i wojewódzkie mocno zaangażowane w przebieg turnieju, a odbieranie nagród z rąk wojewody, burmistrzów, starosty, prezesa lubuskiego ZPN oraz syna Kazimierza Górskiego – Dariusza na długo pozostanie w pamięci naszych zawodników.

W turnieju zagrali: Rocznik 2001: Maciej Maziarka, Konrad Zygmunt, Denis Kępa, Jakub Mydel, Sebastian Szerszeń, Adam Szczerbiński, Jakub Ciurkot, Bartosz Pulak, Tomasz Wąsik, Jakub Siry, Kacper Tomaszewski, Karol Szczyrek, Bartek Wielgus. Trenerami zespołu byli: Bogdan Cabaj, Marcin Ciurkot, kierownikiem: Jacek Szczyrek.

Juniorzy Starsi 98/99/00: Grzegorz Ostaszewski, Michał Krasoń, Alan Zima, Tomasz Bogdan, Dominik Piekarczyk, Kulas Szymon, Kornel Pijar, Wojtek Płoszczyca, Grzegorz Ostaszewski, Oskar Ożóg, Dawid Jezuit, Guzik Paweł, Guzik Piotr, Kacper Wielgus, Michał Chęciek, Patryk Waleń, Karol Reguła, Jakub Sztorc. Trenerzy: Bogdan Cabaj, Marcin Ciurkot, kierownik: Jacek Szczyrek.

Bogdan Cabaj