Podczas tegorocznych obchodów Dnia Sybiraka w gminie Dębica, które odbyły się 24 września br. w Brzeźnicy – zaszczytnym mianem zasłużonego dla gminy Dębica nagrodzono Zbigniewa Godzisza. Statuetkę w imieniu rodziny odebrał Jerzy Godzisz – syn zasłużonego.
Zbigniew Godzisz urodził się w 1925 roku w Białymstoku. Maturę zdał w Wołkowysku na Wileńszczyźnie, skąd dwa miesiące później został przymusowo przesiedlony na Sybir, gdzie pracował jako pilarz przy wycince drzew. Tam w sierpniu 1943 roku dotarła do niego wiadomość o tworzącej się I Dywizji im. Tadeusza Kościuszki, do której zgłasza się na ochotnika. Jako żołnierz tej formacji walczy pod Lenino, forsuje Wisłę pod Dęblinem, wyzwala warszawską Pragę, a następnie Kołobrzeg. Gdy do Berlina było zaledwie 80 km zostaje w trakcie walk ciężko ranny i po rocznym pobycie w szpitalach wojskowych zostaje inwalidą wojennym.
W tym samym 1946 roku z zesłania na Sybir wraca jego matka i jako repatrianci zostają osiedleni w Kowarach na Dolnym Śląsku. On sam znajduje pracę w Zabrzu, ale pracuje krótko bo rozpoczyna studia medyczne. W czasie studiów zawiera związek małżeński z Janiną z którą wspólnie przeżyje 57 lat. W 1953 roku zostaje lekarzem stomatologiem. W ramach nakazu pracy otrzymuje do wyboru 3 miejscowości. Wybiera Pustków – Osiedle, z którym zwiąże się już do końca życia. To on stworzył tu od podstaw opiekę leczniczą. W budynku administracyjnym zakładu nad stołówką organizują i urządzają gabinety lekarskie i zabiegowe, zdobywają sprzęt, narzędzia, wyposażenie.
Przy Zakładach Tworzyw za jego przyczyną powstał nowy budynek Przychodni Przyzakładowej i miejscowy Ośrodek Zdrowia . Tu przenoszone są gabinety z budynku administracyjnego. Przemysłowa, przyzakładowa służba zdrowia zaczyna funkcjonować w Pustkowie już w sposób zorganizowany. W okolicznych wioskach i przysiółkach nadal jednak nie ma opieki lekarskiej. Organizuje więc tzw. „Białe niedziele” kiedy to grupa medycznego personelu wyjeżdża do okolicznych wiosek Paszczyna, Ocieka , Ostrów, Jastrząbka itp wykonując badania, konsultacje i udzielając porad w miejscowościach gdzie nie ma jeszcze stałych gabinetów lekarskich.
Zbigniew Godzisz był również jednym z inicjatorów budowy pomnika na Górze Śmierci, odsłonięcie którego miało miejsce w 1964 roku. Już wcześniej nawiązał kontakty z byłymi więźniami obozu z Janowa Lubelskiego i Godziszowa. Z czasem polubił się z księdzem prałatem Piotrem Karwatem, zwłaszcza gdy ten tworzył – Pomnik – mauzoleum na cmentarzu w Brzeźnicy. Konsultowali oprawę pomnika, a na prośbę prałata Zbigniew dostarczył 4 urny z ziemią z miejsc kaźni polskich oficerów wraz z certyfikatami.
Dopiero końcówka lat 80-tych XX wieku stworzyła możliwość ujawnienia historii zsyłek Polaków na Syberię. Wraz z Jerzym Ćwirko – Godyckim odszukuje w gminie i powiecie zamieszkałych tu Sybiraków. Dociera do tych którzy zamieszkują region i tworzą lokalne koło reaktywowanego Związku Sybiraków. W czerwcu 1989 roku 76 byłych zesłańców zbiera się razem i tworzy Koło Związku. Prezesem koła w wyniku wyborów zostaje Zbigniew Godzisz. Miesiąc pózniej w Tarnowie powstaje Oddział Związku Sybiraków a On zostaje jego wiceprezesem. Wspólnie z członkami koła Związku Sybiraków zbudował na Cmentarzu Wojskowym w Dębicy Symboliczny Grób Sybiraka z umiejscowionymi tu urnami ziemi z Katynia, Charkowa, Miednoje. Organizował też koło wnuków Sybiraków i wszelkie uroczystości sybirackie.
To była jego działalność społeczna, a w zawodowej Zbigniew Godzisz otrzymuje nominację w ZOZ Dębica na Powiatowego Inspektora d/s stomatologii i koordynuje prace poradni i gabinetów stomatologicznych w całym powiecie, podejmując jednocześnie czynności chirurga stomatologicznego w przyszpitalnej przychodni. Stanowisko to stwarzało możliwość organizacji gabinetów lekarskich w szkołach. Zawodowo jako lekarz stomatolog przepracował równe 50 lat Cały czas związany z Pustkowem pracą i społeczną pasją.
Zbigniew Godzisz był oficerem rezerwy Wojska Polskiego – przykładem godności oficera i żołnierza, a także patrioty. Zmarł 10 lutego 2007 r., 2 tygodnie po śmierci swej żony Janiny, obok której został pochowany na Cmentarzu Parafialnym w Brzeźnicy.