Strona głowna » Gmina Dębica » Walczyli z obowiązku, nie przymusu

Walczyli z obowiązku, nie przymusu

Uroczystości upamiętniające 72 rocznicę akcji „Burza” i stoczonej tutaj w 1944 roku największej bitwy partyzanckiej w południowo-wschodniej Polsce,  żołnierzy Armii Krajowej z oddziałami Wermachtu odbyły się 28 sierpnia na polanie Kałużówka.

Gośćmi specjalnymi uroczystości byli uczestnicy bitwy w 1944 roku: Bronisław Duman (Szczecin), Jerzy Krusensetern  (Kraków) oraz dzieci Adama Lazarowicza „Klamry”: córka Danuta Iwan i mjr. Zbigniew Lazarowicz, uczestnik bitwy na Kałużówce (Wrocław).

W uroczystościach na polanie wzięło udział kilkuset mieszkańców ziemi dębickiej, władze miejskie, powiatowe, gminne i przedstawiciele organizacji kombatanckich, harcerze, przedstawiciele Związku Strzeleckiego „Strzelec”, delegacje szkół i organizacji pozarządowych oraz stowarzyszeń. Rozpoczęcie uroczystości na polanie Kałużówka poprzedziło złożenie kwiatów przed pomnikiem w Braciejowej upamiętniającym  żołnierzy Armii Krajowej i ludność cywilną z parafii Gumniska, która w wyniku walk w latach 1944 – 1945 straciła życie. Wiązanki kwiatów złożyli prezes ŚZŻAK Środowiska 5. Pułku Strzelców Konnych AK w Dębicy kpt. Izabela Podhalańska i mjr Zbigniew Lazarowicz.

Uroczystości na polanie rozpoczęły się mszą świętą, której przewodniczył i wygłosił podczas niej homilię ks. Jan Michalik, emerytowany proboszcz w parafii w Podgrodziu. Asystę honorową podczas uroczystości pełniła kompania 16. Tczewskiego Batalionu Saperów z Niska, która po odczytaniu apelu poległych oddała salwę honorową. Czas bitwy i wydarzeń toczących się na polanie Kałużówka wspominał w swoim wystąpieniu jej uczestnik 91-letni mjr Zbigniew Lazarowicz.

– Wydarzenia tamtych dni tak mocno tkwią w pamięci uczestników, że śnić się nam będą do końca życia – mówił do zgromadzonych mjr Zbigniew Lazarowicz, którego wystąpienie zostało nagrodzone gromkimi brawami i odśpiewaniem „Sto lat”. –  Mimo ran, cierpień, śmierci kolegów, głodu i chwil trwogi czuliśmy się wówczas szczęśliwi i dumni, że mogliśmy po raz pierwszy, po latach niewoli podnieść głowy i stanąć razem do otwartej walki ze śmiertelnym wrogiem. Czyniliśmy to z wielkim zaangażowaniem, bez przymusu, z obowiązku służenia ojczyźnie.

 Na zakończenie uroczystości delegacje złożyły kwiaty u stóp pomnika na Kałużówce.