Trudny mecz i cenne zwycięstwo Kępy

Siatkarze Kępy Dębica po raz drugi w tym sezonie rozegrali pięciosetowe starcie z drużyną Wisłoka Strzyżów i kolejny raz zwyciężyli w tie-breaku. Był to pierwszy stracony punkt dębiczan w rundzie rewanżowej.

Spotkanie rozpoczęło się od dwóch asów serwisowych rozgrywającego gości Karola Karnasa. Nie do zatrzymania w ataku był Dominik Czaja, a bardzo dobrze przyjmował libero Konrad Dzwierzyński. Wiktorię 25:21 w premierowej partii zapewnił skuteczny podwójny blok wcześniej wspomnianego Czai oraz Popieli.W drugim secie gra toczyła się punkt za punkt i doszło do emocjonującej końcówki. Niestety w polu serwisowym przy stanie 24:23 pomylił się atakujący Kępy Paweł Szymanik i na tablicy świetlnej widniał wynik 1:1 w setach. W kolejnej partii goście odskoczyli na kilka oczek po świetnych zagrywkach Jakuba Soleckiego oraz błędach siatkarzy gospodarzy w ataku. Przewagę utrzymali do końca tej odsłony. Zakończył ją zbiciem z lewego skrzydła przyjmujący Arkadiusz Kościółek. Z kolei w czwartym secie z to Wisłok uzyskał kilkupunktową przewagę po nieudanych próbach w ataku skrzydłowych Kępy. Dębiczanie próbowali odrabiać straty, częściowo udało się to po bardzo dobrych obronach a następnie wyprowadzonych kontrach. Niestety tak jak Szymanik w drugiej odsłonie, tak Solecki w czwartej przy stanie 24:23 zepsuł serwis i było 2:2. W tie-breaku szala zwycięstwa przechylała się raz na stronę gospodarzy, raz na stronę gości. Na szczęście więcej zimnej krwi w końcówce pokazali liderzy rozgrywek I Ligi Podkarpackiej. Przy stanie 15:15 z prawego skrzydła nie pomylił się Szymanik a przy trzeciej piłce meczowej dla Kępy zawodnik gospodarzy przebił piłkę w aut.

Siatkarze z Dębicy pozostali na pierwszym miejscu w tabeli z przewagą jednego punktu nad Anilaną Rakszawa i trzech nad Lubczą Racławówka. W najbliższą sobotę do Dębicy przyjeżdża zwycięzca ligi z zeszłego sezonu ProSport Marmax Czudec.

MKS Wislok Strzyzow 2:3 UKS Kepa MOSiR Debica (21:25, 25:23, 21:25, 25:23, 15:17)

Sklad : Karnas, Popiela, Solecki, Czaja, Kosciolek, Szymanik, Dzwierzynski (l), Jurczynski (l) oraz Pichla

https://www.facebook.com/volleydebica