Strona głowna » Jodłowa » Tablety na zachętę

Tablety na zachętę

Wójt Robert Mucha mówi, że zrobi wszystko, by w roku szkolnym 2015/ 2016 Zespół Szkół w Jodłowej tętnił życiem. Liczy, że młodzież i ich rodzice postawią na szkołę w ich miejscowości. Zachętą mają być tablety, w które wójt chce wyposażyć uczniów. – Nie będą musieli nosić książek, będą mieć e – booki na tabletach.

Zespół Szkół prowadzi nabór do trzech typów szkół. W liceum ogólnokształcącym ma powstać trzy profile. Pierwszy to administracyjno – prawny, z rozszerzoną nauką języka polskiego, historii, wiedzy o społeczeństwie i języka angielskiego. Dodatkowo uczniowie maja obywać warsztaty dziennikarskie, wizyty w radio i telewizji, warsztaty w biurach i urzędzie gminy. Na tym profilu wprowadzona ma być nauka rachunkowości i przedsiębiorczości. Patronat nad klasą sprawować będzie Urząd Gminy.

Drugi profil politechniczno – turystyczny ma mieć więcej godzin matematyki, geografii, fizyki i języka angielskiego. Zajęcia prowadzić będą m.in. wykładowcy Państwowej Szkoły Zawodowej, która ma patronować klasie, odbywać się będą wycieczki, spotkania z podróżnikami, wyjazdy na targi turystyczne do Berlina oraz zajęcia z turystyki ekologicznej.

Profil socjalno – opiekuńczy ma mieć więcej godzin języka polskiego, języka angielskiego i biologii. Podczas zajęć uczniowie mają mieć warsztaty z udziałem pracowników i opiekunów socjalnych, wolontariat, wyjazdy na zajęcia do domu pomocy społecznej i świetlic środowiskowych. Patronat nad klasą o tym profilu sprawować ma Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.

W  Zasadniczej Szkole Zawodowej ma powstać klasa wielozawodowa z możliwością wyboru jednego z 26 fachów. I tak można będzie kształcić się m.in. na kucharza, fryzjera, sprzedawcę, murarza, lakiernika, blacharza, wędliniarza, krawca, tapicera, wiertacza, czy górnika eksploatacji otworowej.

 Wójt bardzo liczy na popularność liceum ogólnokształcącego dla dorosłych, w którym naukę można zdobywać po gimnazjum jak również po szkole zawodowej. – Liczę na rozsądek mieszkańców, że będą chcieli utrzymać szkołę, kształcić się w niej i swoje dzieci – mówi Robert Mucha. – Kiedyś zakończy się moja kadencja jako wójta, ale będę mieszkał w Jodłowej i chciałbym zrobić wszystko, by nikt mi nie zarzucił, że w sprawie szkoły nie podjąłem walki o jej utrzymanie. Mój upór sprawił, że szkoła przetrwała. Chciałbym by podczas tego naboru w każdej klasie było po 20 osób. To czy szkoła przetrwa czy zostanie wygaszona zależy już tylko od mieszkańców. Czeka nas jeszcze cykl spotkań środowiskowych, w którym będę namawiał do tego, by nasza młodzież zdecydowała się na szkołę w Jodłowej.