Alina Nowak w parze z Edgarem Marcosem po raz czwarty zostali mistrzami Polski w tańcach latynoamerykańskich. Pochodząca z Pustkowa – Osiedla tancerka od lat występująca z hiszpańskim partnerem zdeklasowała konkurencję podczas odbywających się w Koninie Mistrzostw Polski FTS. Jest to kolejny sukces w bogatej karierze tanecznej pary. Mieliśmy przyjemność zapytać Irenę Nowak – mamę Aliny o emocje jakie wiązały się z występem córki oraz o najbliższe plany zawodowe mistrzowskiej pary.
Pani Ireno co czuje matka w takiej chwili? Widząc wielki sukces swojego dziecka.
Przede wszystkim czuję ogromną radość, że Alinka spełnia swoje marzenia. Nieczęsto o tym mówię i nie bardzo chcę do tego wracać, ale nie wiązałam przyszłości córki z tańcem. Marzyłam o jej statecznym zawodzie. Artyści są obywatelami świata, ale ciągle żyją na walizkach. Uważałam, że taniec, który pokochała powinien być tylko dodatkiem do jej życia. Takim hobby. Na szczęście byłam w mniejszości rodzinnej i Alinka nie uległa mojej presji. Wybierając inny zawód, z pewnością nie byłaby szczęśliwa. Teraz patrząc na jej sukcesy, jestem pewna, że dorośli powinni wspierać młodych w dążeniu do celu. Nawet wtedy gdy wydaje się to niemożliwe.
Co jest Pani zdaniem największą tajemnicą sukcesu córki?
Konsekwencja i upór w dążeniu do celu. Inwestowanie we własny rozwój. Ważne jest też wsparcie rodziny i przyjaciół. To było ważne zwłaszcza w trudnych momentach kariery, a tych nie brakowało. Wtedy zawsze byliśmy przy niej.
Czy korzystając z wizyty w Polsce miała Pani szansę porozmawiać z córką nieco dłużej?
Każdego roku kibicowaliśmy polskiej parze w turniejach. Tym razem z wiadomych przyczyn, mistrzostwa odbyły się bez publiczności. Można było obejrzeć turniej online. Alinka prosto z imprezy poleciała do Włoch, gdzie obecnie mieszka i trenuje. Mimo, że bardzo chciała się z nami spotkać, zwyciężył zdrowy rozsądek. Postanowiła ograniczyć bezpośrednie kontakty z nami do minimum. Na szczęście codziennie rozmawiamy ze sobą na whatsapie . Tak rodzinnie.
Jak córka zareagowała na kolejne już zwycięstwo w Mistrzostwach Polski? Czy mając na koncie trzy wcześniejsze oraz wiele innych tytułów międzynarodowych, nie traktuje go mniej poważnie?
Każdy turniej, a tym bardziej mistrzostwa, Alinka traktuje bardzo poważnie. Teraz para tańczy pod barwami biało-czerwonymi, to jest dla niej tym bardziej ważne. Przylatując do Polski Alina i Edgar wiedzieli, że są w czołówce topowych par nie tylko w Polsce ale i na świecie, ale broniąc tytułu mistrzowskiego, dali z siebie wszystko i pokazali, że są najlepsi.
Jakie w najbliższym czasie wyzwania czekają na parę mistrzowską?
Trudno mówić o planach, bo niestety wszystkie najważniejsze imprezy taneczne zostały odwołane ze względu na pandemię. Jak wszyscy z utęsknieniem czekają na powrót do normalności. I tego im i każdemu z nas z całego serca życzę.