Podczas sesji Rady Gminy Dębica odbywającej się 14 maja wójt gminy Dębica Stanisław Rokosz uzyskał wotum zaufania oraz absolutorium. Nie obyło się jednak bez emocji, które w ostatnim czasie stają się wizytówką posiedzeń w gminie Dębica.
Sesja absolutoryjna to jeden z kluczowych momentów w rocznym kalendarzu samorządowców. Udzielenie absolutorium stanowi zaakceptowanie przez radnych realizacji budżetu za ubiegły rok, zaś wotum zaufania to akceptacja przyjętej strategii funkcjonowania samorządu. Przed głosowaniami radnym zaprezentowano opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej kontrolującej stan finansów samorządu, a także Komisji Stałych Rady Gminy. Wszystkie stanowiska w przypadku włodarza gminy Dębica były pozytywne. Ponadto wójt przedstawił raport o stanie gminy, zawierający podsumowanie rocznej działalności uwzględniający realizację programów, strategii i uchwał. Radni mieli również okazję obejrzeć prezentację multimedialną prezentującą najważniejsze inwestycje gminne i uzyskane dofinansowania. Kluczowym przesłaniem była realizacja dochodów na poziomie 101 procent, co przyczyniło się do wydania 37 mln zł na inwestycje. Aż 17 mln zł z tej puli to dotacje zewnętrzne pozyskane przez gminę.
Przed przystąpieniem do głosowania radni mieli szansę zabrać głos w debacie o stanie gminy, jednak tylko nieliczni skorzystali z tej możliwości. Wynik głosowania w sprawie absolutorium nie zaskoczył – podobnie jak w latach ubiegłych wójt otrzymał je jednogłośnie. Nieco inaczej wyglądał wynik głosowania w sprawie wotum zaufania, w tym przypadku czterech radnych z klubu PiS zagłosowało przeciw udzieleniu wotum zaufania. Nie wpłynęło to na samo udzielenie wotum zaufania, ponieważ do osiągnięcia pozytywnego wyniku głosowania wystarczy zwyczajna większość głosów. Stanisław Rokosz nie krył jednak rozczarowania nie tyle samym wynikiem głosowania, co brakiem dyskusji i przedstawienia konkretnych powodów takiego zachowania. W swoim wystąpieniu na podsumowanie zasugerował, że w tym wypadku może chodzi nie tyle o negatywną ocenę strategii realizowanej od lat przez gminę, co o prywatne animozje.
Foto: ugdebica.pl