Policjanci interweniowali wobec 54-letniego kierowcy renaulta, który zjechał z drogi, wpadł do rowu i uderzył w przydrożne drzewo. Dwie osoby, podróżujące samochodem, zostały ranne i trafiły do szpitali. Okazało się, że kierowca był pijany. Miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Do wypadku doszło 26 kwietnia br. w miejscowości Opacionka w gminie Brzostek tuż przed godz. 22. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wypadku wynika, że 54-letni mężczyzna z powiatu strzyżowskiego, kierujący renaultem thalią, na łuku drogi zjechał z jezdni, wpadł do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo.
W wypadku ranni zostali – kierujący renaultem oraz jego roczny wnuk. 26-letnia córka kierowcy, po opatrzeniu medycznym, została zwolniona do miejsca zamieszkania. Dwójka pozostałych wnucząt w wieku 3 i 7 lat nie ucierpiała w zdarzeniu i została przekazana członkom rodziny. Kierowca został przewieziony do dębickiego szpitala, natomiast roczny chłopiec został przewieziony do szpitala w Rzeszowie.
Badanie stanu trzeźwości kierującego renaultem wykazało, że 54-letni mężczyzna był pijany i miał ponad promil alkoholu w organizmie.
źródło: KPP Dębica