Takiego olbrzymiego sukcesu nie spodziewali się ani uczniowie klasy I e I Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Jagiełły w Dębicy, którzy w projekcie przygotowanym na lekcję historii postanowili opowiedzieć o losach bohaterów Powstania Warszawskiego filmikiem „Powstanie”, ani ekipa ze studia „Nakręceni”, która pomogła młodzieży zrealizować klip. W ciągu tygodnia obejrzało go 80 tysięcy ludzi.
– Wiedziałem, że obraz będzie budził zainteresowanie w szkole, wśród młodzieży, nie spodziewaliśmy się, że obejrzy go cała Polska – mówi Marek Świerczek, operator filmowy, właściciel studia „Nakręceni”, który zrobił zdjęcia do klipu i go zmontował.
Materiał, który przygotowali uczniowie I LO w Dębicy, opowiada nie tylko o ważnym wydarzeniu z historii Polski, ale także ma wzbudzić świadomie przeżywaną refleksje. Zamysłem tych ambitnych pierwszoklasistów było uświadomienie społeczności, że ludzie uczestniczący w Powstaniu Warszawskim, nie byli obojętni na to co, zagrażało ojczyźnie. Poświęcili wszystko pragnąc wolności.
W realizacje projektu zaangażowało się także kilka osób spoza klasy I e. Z chęcią wzięły udział w nagrywaniu wideo.
– Było to dla nas wielkie doświadczenie – mówią jeden przekrzykując drugiego uczniowie występujący w filmie. Radosnych emocji nie brakuje. – Pierwszy raz realizowaliśmy taki projekt. Poświęciliśmy swój czas, włożyliśmy masę trudu i serca. Cieszymy się, że mogliśmy w tym uczestniczyć. Na planie panowała świetna atmosfera, mimo że czasami pogoda nie dopisała.
Dla młodzieży był to czas ciężkiej pracy jak i dobrej zabawy. Aktorzy wraz z resztą ekipy musieli zmierzyć się z trudnym zadaniem – wcieleniem się w rolę powstańców. Jak mówią przeżyli wspaniałą przygodę, która pozostanie im w pamięci do końca życia.
– To także dobra okazja do poznania energicznych, młodych ludzi, z którymi spędziliśmy świetnie czas, a przy okazji było to dla nas nowe, ciekawe doświadczenie – mówi Agnieszka Miąso.
Pora roku nie sprzyjała, gdyż sceny realizowane były na przełomie lutego i marca.
– Do teledysku, jak każdy musiałam przygotować odpowiedni do tamtych czasów strój -wspomina Karolina Pijar. – Wystarczyła odrobina kreatywności, by skompletować pasujący ubiór. W różny sposób próbowałam przybliżyć sobie życie ludzi, którzy brali udział w powstaniu. Na planie zawsze panowała miła, ciepła atmosfera, której nie zepsuły nawet warunki pogodowe a kręciliśmy także podczas chłodu i deszczu. Teraz rozumiemy, że filmowcy także wykonują trudny zawód.
Trudności jakie napotkali wszyscy młodzi ludzie nie przeraziły ich. Dążyli by efekt końcowy był jak najlepszy.
Scenariusz jest dziełem Moniki Gromadzkiej, Gabrieli Josypów i Kornelii Nykiel. Film reżyserowały Kornelia Nykiel i Gabriela Josypów, kierownictwem produkcji zajęła się Kornelia Nykiel, zaś kierownictwem planu Monika Gromadzka. Wizażystką była Natalia Miazga. W produkcji wystąpili Karolina Pijar, Beata Pijar, Jakub Wadas, Klaudia Wieczorek, Klaudia Żmuda, Celina Krasoń, Jakub Fołta, Ewelina Bieszczad, Maja Hofman, Żaneta Kipias, Natalia Wiśniowska, Mariusz Fleszar, Klaudia Wójcik, Jolanta Widak, Kamil Florka, Monika Gromadzka, Piotr Ziaja, Agnieszka Miąso, Sylwia Wierzycka, Aleksandra Szczerbińska, Ewelina Golonka, Katarzyna Wójtowicz, Aleksandra Such, Judyta Kosińska, Radek Wrona, Patryk Kozak, Konrad Kubek, Michał Miazga, Mateusz Bochnia, Patryk Dobrowolski, Gabriela Josypów, Kornelia Nykiel.
Zdjęcia trwały trzy dni, lecz bardzo dużo czasu zajęło przygotowanie rekwizytów oraz znalezienie lokalizacji na nagrywanie poszczególnych scen.
Pomysły uczniów zobrazowały osoby ze studia „Nakręceni”. Uczniowie podkreślają owocną pracę z Markiem Świerczkiem, który wnosił swoją pozytywną energię na plan oraz motywował do większej pracy osoby odpowiedzialne za realizację teledysku. Niezastąpionym asystent kamery był Kamil Oleszko, a wspaniałe momenty na zdjęciach uchwycił Jacek Papuga.
– Nie spodziewaliśmy się tak dużego rozgłosu, jesteśmy wszyscy mile zaskoczeni – mówią zgodnie młodzi aktorzy. – To zaangażowanie w projekt spowodowało, że musieliśmy sięgnąć po lektury, poznać los młodych ludzi, których graliśmy. To najlepszy sposób na lekcję historii.
Film pokazano w szkole szerszej widowni 14 kwietnia br. Chwilę potem udostępniono go w Internecie. Promocją teledysku w mediach zajęło się studio „Nakręceni”. – Liczyłem, że filmik zostanie zauważony lokalnie, wśród młodzieży – mówi Marek Świerczek. – Popularność obrazu wśród internautów zaskoczyła także mnie. Tym bardziej, że była to historia przedstawiona przez nastolatków, bez budżetu, ja starałem się nadać tylko profesjonalny wymiar tej produkcji. Widocznie takie zaangażowanie młodzieży nie należy do codzienności, a szkoda. Pomijając wątek naszej historii, zawarty w klipie, ważnym był entuzjazm z jakim młodzi ludzie podeszli do realizacji obowiązków szkolnych, poświęcając swój czas i odgrywając sceny. Bez względu na pogodę musieli leżeć na ziemi, czy moknąć.
-Staraliśmy się, aby projekt wypadł jak najlepiej – uznają zgodnie scenarzystki Monika Gromadzka, Gabriela Josypów i Kornelia Nykiel. – Kosztowało nas to wiele pracy, wolnego czasu, jednak końcowy efekt rekompensuje wszystkie zadane wysiłki. Nie spodziewaliśmy się takiego rozgłosu, dlatego jesteśmy szczęśliwe, że nasz wideoklip został doceniony.
Dla młodzieży to nie tylko lekcja historii, ale także wspaniałe przeżycie. Jak mówi Judyta Kosińska każda klatka filmu będzie przypominać nam o wspaniałych chwilach przeżytych w gronie przyjaciół.