Dębicka ekipa łyżwiarzy UKS Mors 4 grudnia wzięła udział w międzynarodowych zawodach mikołajkowych w Łodzi. Dla pięciu łyżwiarek klubu był to pierwszy start po wielu miesiącach przerwy, jedynie solista – Stefan Świstak prezentował się już w tym sezonie na zawodach w węgierskim Miszkolcu.
W grupie „brązowej” solistek wystąpiła Paulina Wasiewicz, która do zawodów przygotowywała się jedynie przez miesiąc, a od jej ostatniego startu w Pucharze Dębicy w 2013 roku upłynęło przeszło 1,5 roku. Tym cenniejsze było zdobyte przez nią drugie miejsce w końcowej klasyfikacji.
– Najliczniej przez zawodniczki zagraniczne – z zawsze silnej Ukrainy, obsadzona była grupa „srebrna” – mówi trener Łukasz Daros. – Tym razem nie udało nam się zdobyć w niej medalu, ale występy Nikoli Ciećkiewicz i Wiktorii Żurek należy ocenić bardzo pozytywnie. Dziewczyny ukończyły rywalizację na piątym i ósmym miejscu. Kilka planowanych zmian w programach przed kolejnymi zawodami powinno przynieść w przyszłości jeszcze lepsze wyniki.
Swoją reprezentację Dębica miała także w klasie „złotej”. Wśród solistek srebrny medal wywalczyła Justyna Dolczak, ustępując jedynie kolejnej Ukraince. Ze względu na kontuzję Justyna do startów przygotowywała się tylko przez sześć tygodni, mimo to wykonała kilka skoków z dwoma obrotami i zasłużenie stanęła na podium.
O złote medale dla klubu zatroszczyło się tym razem rodzeństwo Świstaków. Wśród solistów grupy „złotej” zwyciężył Stefan Świstak, natomiast Beata Świstak wygrała w kategorii programu interpretacyjnego.