Przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, służb mundurowych spotkali się 29 kwietnia na Górze Śmierci pod Pustkowem, podczas patriotycznych uroczystości dla uczczenia Miesiąca Pamięci Narodowej oraz przypadającej w tym roku 71-rocznicy wyzwolenia obozu zagłady.
Uroczystości, jak co roku, rozpoczęły się polową Mszą Świętą na Górze Śmierci, gdzie stało kiedyś krematorium.
– Przyszliśmy tutaj po to, by się modlić. By z tego cierpienia wyrosło życie – mówił ks. Prałat Józef Dobosz proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Dębicy. – By to co tutaj się działo zaowocowało lepszym życiem Polaków w wolnej i niepodległej Ojczyźnie.
– To miejsce skrywa przerażającą tajemnicę. A jest to tajemnica śmierci. Tak też została przekazana w pamięci ludzi. Góra Śmierci. Od 1939 roku poligon niemiecki z siedzibą dowództwa w Pustkowie, gdzie ćwiczyły elitarne jednostki SS przed napaścią na Związek Radziecki – przypomniał podczas kazania ks. Proboszcz Krzysztof Gac z parafii Miłosierdzia Bożego z Sędziszowa Małopolskiego. – Do budowy tych obiektów poligonowych i dróg zagoniono mieszkańców okolicy. Ale kiedy okazało się, ze jest ich tu za mało, utworzono obóz dla jeńców francuskich, a potem obóz pracy przymusowej dla Żydów, później dla jeńców radzieckich, a po epidemii tyfusu i czerwonki, był tu obóz pracy dla Polaków. Po wyzwoleniu Pustkowa, 23 sierpnia 1944 roku znaleziono na Górze Śmierci stosy ludzkich kości, popioły, a w opuszczonych barakach zwłoki zamordowanych ludzi. Szacuje się, że zostało tu zamęczonych, zamordowanych i spalonych około 15 tysięcy ludzkich istnień różnych narodowości.
By przypomnieć tragedię, która rozegrała się tutaj dziesiątki lat temu, młodzież z Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Pustkowie wystawiła fragment poruszającego spektaklu „Księżna Helena Jabłonowska: Serce dla ludu, dusza dla kraju”.
Modlę się do Boga, żebym mógł co roku w zdrowiu tutaj być i przeżywać tę rocznice, nie z powodu mojej funkcji, tylko duchowo – mówi Stanisław Rokosz, wójt gminy Dębica. – Od najmłodszych lat tu bywałem. Najpierw rodzice mnie tutaj przyprowadzali na kościelne uroczystości. Oni żyli w tym okresie, kiedy tutaj był obóz, słyszeli te jęki, kiedy więźniowie stali tu na apelu już o czwartej nad ranem. Mój tato pracował jako pracownik przymusowy na poligonie, w zakładzie, ale mógł zobaczyć na własne oczy całą tragedię i upodlenie tych ludzi. Widział też zachowania ludzi, w tych strasznych warunkach. Takie zachowania bywają nieprzewidywalne. Choćby księżna Helena Jabłonowska, której do życia nic nie brakowało, a oddała wszystko co miała, by pomóc więźniom. Pięknie to oddała młodzież w przestawionym przez siebie spektaklu. To było takie duchowe przesłanie, jakby sztafeta pokoleniowa. Mimo, że Ci młodzi ludzie nie musza dziś płacić wielkiej ceny za wolność, potrafią czerpać z historii naukę.
Taką udokumentowana lekcją historii jest ekspozycja historyczno – edukacyjna u podnóża Góry Śmierci, gdzie mieścił się obóz. Pamiętam jak ją otwieraliśmy kilka lat temu, a byłych więźniów było znacznie więcej niż dziś, przyjeżdżali pełnym autobusem, to przekazywali nam: My to przeżyliśmy i pamiętamy, ale wy róbcie wszystko, by żyć w pokoju. Choć o historii nikt nie może zapomnieć.
Wśród gości uczestniczących w uroczystości nie zabrakło jak co roku byłego więźnia obozu zagłady u podnóża Góry Śmierci, Stanisława Ładziaka, któremu udało się przeżyć koszmar. Gdy tu trafił miał 19 lat. Do dziś zastanawia się jakim cudem udało mu się przetrwać.
Od lat, każdego roku biorę udział tej uroczystości – Mateusz Smoła, przewodniczący Rady Powiatu Dębickiego. – Ona jest ogromnie ważna, bo to miejsce jest szczególne dla naszego powiatu i gminy. Chcemy, aby historia i to spotkało nasz naród było przekazywane młodym pokoleniom. To bardzo dobra lekcja historii. Od kilku lat mamy też muzeum pamięci. Wszystko razem w sposób kompleksowy przekazuje wiedzę o tym, co tutaj się wydarzyło.
Uroczystość zakończyła się apelem poległych i złożeniem kwiatów przed Pomnikiem Pomordowanych w obozie Pustków. Tuż po tym wszyscy zaproszeni goście przeszli zwiedzić ekspozycję historyczno – dydaktyczną.
Ekspozycja historyczno – dydaktyczna przy Górze Śmierci, obrazuje historię i działanie obozów pracy przymusowej w Pustkowie i poligonu Waffen – SS Truppen-Übungs-Platz Heidelager, w kontekście dziejów całego powiatu dębickiego oraz jego mieszkańców, w okresie II wojny światowej. Podstawą ekspozycji są multimedialne wystawy i prezentacje, oparte na przenikających się wzajemnie warstwach – ikonograficznej, dźwiękowej, filmowej i tekstowej. Można zobaczyć historyczną rekonstrukcję budynków związanych z poligonem wojskowym i byłym obozem, makiety głównych zabudowań poligonu i obozu, oryginalne wyposażenia wnętrz pochodzące z tamtej epoki, elementy ekwipunku żołnierskiego, a także setki zdjęć prezentowanych w formie statycznej i multimedialnej.