Strona głowna » Dębica » Tajemnicza kartka w urnie i naciski

Tajemnicza kartka w urnie i naciski

Kontynuacja sesji Rady Powiatu Dębickiego odbędzie się 23 sierpnia br. Tydzień temu radni opowiedzieli się za przerwą w obradach, po tym jak nie udała się próba odwołanie Andrzeja Reguły, starosty dębickiego. Do odwołania potrzebna była bezwzględna większość 15 z 25 radnych. Za odwołaniem było 13 radnych, przeciw odwołaniu zagłosowało dziewięciu radnych, jeden wstrzymał się od głosu.

Do redakcji Wiadomości Dębickich nadszedł e-mail z informacją, że w urnie wyborczej stwierdzono pustą kartę do głosowania bez opieczętowania oraz, że radnego Marka Miazgi, zatrudnionego w jednym zakładów zastraszano, że zostanie zwolniony jeśli będzie głosował za odwołaniem starosty. Informacje na ten temat miał posiadać przewodniczący Rady Powiatu.

– W urnie znajdowała się nieopieczętowana kartka – twierdzi Mateusz Smoła, przewodniczący Rady Powiatu Dębickiego. – Pracownik Starostwa Powiatowego przekazał tą informację staroście.

Andrzej Reguła, starosta powiatu  początkowo zaprzeczał, że posiada informacje na temat kartki. Po chwili rozmowy jednak stwierdził, że jeżeli była kartka to są odpowiednie służby które sprawę wyjaśnią. – Jeśli nawet była to nie była brana pod uwagę i liczona – mówi starosta Reguła.

Potwierdzają to członkowie komisji skrutacyjnej, która liczyła głosy. Zarówno Leszek Bieniek, jak i Marek Miazga kartki takiej nie widzieli. – Było 13 kart z głosami za, dziewięć przeciw odwołaniu, jeden głos wstrzymujący się i jedna kartka z nieważnymi głosami, jednej radnej nie było – mówi Leszek Bieniek. – Żadnej kartki nie widzieliśmy w urnie ale jak nie była opieczętowana i tak nie zostałaby policzona.

Marek Miazga o tym, że w urnie była jeszcze jedna kartka dowiedział się 22 sierpnia br. O swoim głosowaniu i zastraszaniu nie bardzo chce mówić. – Już dużo wersji na ten temat słyszałem – mówi radny Miazga. – To, że jedna czy druga strona próbuje rozmawiać to jest normalne. Gorzej, jak pojawiają się nieprawdziwe informacje. Decyzje są moje i głosuję zgodnie ze swoim sumieniem.

W drugiej części obrad ma zostać wybrany zastępca przewodniczącego Rady Powiatu, po rezygnacji z tej funkcji jaką złożył Roman Ciszek. Poza tym punktem sesji ma pojawić się nowy, o odwołanie przewodniczącego Rady Powiatu Mateusza Smoły. To czy taki wniosek wejdzie pod obrady zależeć będzie od obecnego rozkładu sił w Radzie Powiatu. Pierwsza część sesji pokazała, że niczego liderzy ugrupowań nie mogą być pewni. Wniosek o odwołanie starosty z PSL złożyli radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości, Wspólnoty Ziemi Dębickiej oraz Ruchu Integracji Społecznej argumentując go potrzebą ustabilizowania sytuacji i zapewnienia skutecznego zarządzania. Dotychczas radni RIS i PSL tworzyli koalicję rządzącą powiatem.