Członkowie Komisji Rewizyjnej uważają, że pozyskanie nowego systemu monitoringu wizyjnego miasta było celowe, jednak krytykują burmistrza Mariusza Szewczyka, że do zamontowania nowych kamer, w niektórych miejscach, można było zostawić stare i płacić za usługę. Radni skrytykowali także staranności przy opracowywaniu wymogów technicznych dotyczących sposobu transmisji sygnału z kamer.
– Pozyskanie nowego systemu monitoringu wizyjnego miasta było celowe – argumentuje Mateusz Cebula, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej. – Finalnie powstały system monitoringu wizyjnego funkcjonuje prawidłowo i spełnia swoje zadanie, głównie dzięki zastosowaniu łączności światłowodowej. Jednak mając na uwadze realne ryzyko wydłużenia czasu realizacji zamówienia oraz przeciągające się procedury przetargowe. W efekcie miasto nie miało monitoringu przez ok. 15 miesięcy.
Według przewodniczącego komisji należało rozważyć kontynuację dotychczasowego rozwiązania do momentu wykonania nowego systemu mimo powstających wówczas kosztów. Należy w sposób rozważny i zgodny z rzeczywistością informować opinię publiczną o przebiegu realizacji zadań inwestycyjnych (i nie tylko).
Komisja Rewizyjna przeprowadziła analizę przygotowania, zamówienia, wykonania, wdrożenia i funkcjonowania systemu monitoringu wizyjnego miasta. Kontrola została przeprowadzona w dn. 24-26.04.2017 r. na podstawie upoważnień wydanych przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Dębicy. – Nie wykazano należytej staranności przy opracowywaniu wymogów technicznych dotyczących sposobu transmisji sygnału z kamer – dodaje Mateusz Cebula. – Nie przeprowadzono rozpoznania lokalnych uwarunkowań, które rodzą znaczne trudności w stosowaniu łączności radiowej, potwierdzają to też problemy wykonawcy. – Należyte wykonanie opracowania tych wymogów pozwoliłoby na uniknięcie napotkanych w realizacji zadania problemów. Wnioski te komisja skieruje do burmistrza Dębicy.