Strona głowna » Dębica » Bartłomiej spełnia marzenia. Trenował z Marcinem Gortatem

Bartłomiej spełnia marzenia. Trenował z Marcinem Gortatem

Bartłomiej Kozik z Dębicy 25 czerwca 2016 w Krakowie uczestniczył w dziewiątej edycji Marcin Gortat Camp, treningu z najlepszymi koszykarzami świata. Droga do spełnienia kolejnego marzenia chłopca była dość długa, a nawet bolesna, jednak chłopiec jest sportowcem, ma prawdziwego ducha walki i szybko się nie poddaje. Teraz wyznaczył sobie kolejny cel, którzy zamierza zrealizować. Mocno kibicuje mu dumny tata, Patryk Kozik.

Marcin Gortat Camp to treningi z jedynym Polakiem grającym w NBA,  wzorowane na treningach sportowych prowadzonych w najlepszej lidze świata w koszykówce. Marcin Gortat założył fundację MG13, która promuje zdrowy tryb życia poprzez upowszechnianie kultury fizycznej i sportu wśród dzieci i młodzieży. Fundacja realizuje swoje cele w szczególności poprzez organizację obozów i treningów szkoleniowych dla dzieci i młodzieży. Fundacja niesie  pomoc innym młodym ludziom w realizacji własnych marzeń sportowych. W Polsce utalentowani sportowcy często stają przed problemem braku pieniędzy na rozwój własnego talentu i pasji.

– Niemniej aby dostać się na Camp należy wypełnić ankietę na stronie fundacji oraz napisać, dlaczego akurat osobę zgłaszającą ma wybrać znany polski sportowiec – wyjaśnia Patryk Kozik, tato Bartłomieja.

W ubiegłym roku Bartłomiej dostał się na Camp, ale dwa dni przed ich rozpoczęciem złamał rękę. – Pojechaliśmy mimo tego na trening, na który nie został dopuszczony ze względu na złamanie – wspomina Patryk Kozik. – Ponad dwie godziny syn patrzył jak odbywa się trening, pełen rozżalenia obiecywał sobie, że za rok musi pojechać na trening. Pomimo nieuczestniczenia w treningu dostał od Marcina Gortata piłkę z autografem oraz zrobił sobie pamiątkowe zdjęcie.

W bieżącym roku Bartłomiej Kozik z tatą cały czas śledzili stronę fundacji, aby zgłosić młodego zapaleńca na Camp 2016. – Oczywiście syn opisał co wydarzyło się w ubiegłym roku, oraz to że czekał cały rok aby spotkać swoich idoli – opowiada Patryk Kozik. – No i 1 czerwca przyszła informacja od fundacji, że został zakwalifikowany do treningu, który odbędzie się w Krakowie. Tyle radości już dawno nie było w oczach syna,  mając na uwadze, że dopiero co miał znów problem, bo złamał palca. Potwierdzenie przybycia odbyło się rano i dreszczyk emocji rósł coraz bardziej. Kto będzie w tym roku trenował i w jaki sposób. Na treningu pojawiają się koszykarze znani z NBA. Warto pamiętać o tym, że najlepsi na treningu dziewczynka i chłopiec jadą do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie Marcina i obejrzą na żywo mecz NBA oraz poznają cały skład Washington Wizards.

Bartłomiej był w grupie dzieci 9-13 lat, więc był młodszym uczestnikiem ale z wielkim sercem do treningu. Uczestników było 140, więc zostały podzielone na cztery grupy wiekowe. Trening prowadzili: trener polskiej reprezentacji w koszykówce Mike Taylor, trener Washington Wizards David Adkins, kolega klubowy Marcina – Garrett Temple, wielka nadzieja  na kolejnego zawodnika w NBA Przemysław Karnowski, reprezentant Polski Adam Waczyński i oczywiście Marcin Gortat.

Po krótkiej rozgrzewce i podzieleniu na grupy rozpoczął się główny trening mający na celu poprawić koordynację ruchową oraz technikę. Dodatkowo dzieci zabawiała maskota Wizards G-Wiz.
Po treningu odbyły się mecze pomiędzy grupami, które były bardzo zacięte, ponieważ przede wszystkim chodziło o pokazanie się na nim z jak najlepszej strony, by obserwującym ułatwić wybór zawodników do MVP Camp. Później dzieci mogły zadawać pytania swojemu idolowi, a jak one dobrze odpowiedziały na jego pytanie dostawały gadżety z NBA. Po ogłoszeniu wyboru na MVP dzieci dostały medale, dyplomy i najważniejsze piłkę, która została opatrzona autografem i wręczona osobiście każdemu dziecku przez Marcina.

– Bartłomiej co roku będzie się starał o udział w Campie, bo jego celem jest obserwowanie na żywo meczu NBA – mówi Patryk Kozik. – Syn skończył piątą klasę o profilu pływackim w Szkole Podstawowej nr 5 w Dębicy, jest zawodnikiem Dębickiej Akademii Karate Tradycyjnego, ministrant  oraz członkiem grupy biegowej Pędzące Ślimaki. Pomimo natłoku obowiązków oraz faktu, że poszedł rok wcześniej do szkoły, jego świadectwo zdobi biało – czerwony pasek.

Patrząc na determinację Bartłomieja i jego wolę walki wyjazd na mecz idoli wydaje się kwestią czasu. Na razie z dumą wspomina wspólny trening, rozmowę i wspólne zdjęcia z Marcinem Gortatem.